[size=13]Nawet prosty człowiek nie musiał zbyt długo się im przyglądać, żeby zrozumieć, że są to jedne z bardziej nowoczesnych doków w Londynie, a może i Europie. Ich największą zaletą, oprócz dużej ilości wolnej wodnej przestrzeni, monstrualnych magazynów, połączenia kolejowego, hydraulicznych maszyn do przeładunku czy potężnych żurawi była możliwość przyjmowania statków parowych. Dzięki temu okazały się zresztą szybko niemałym sukcesem komercyjnym, dlatego też nic dziwnego, że bardzo często można było spotkać tu ludzi bogatszych, którzy ubijali interesy, odbierali swoje towary, a może coś więcej? Plotkowano, że w jednym z budynków, w odpowiednim czasie i o odpowiedniej porze (a pewnie i opłacie) można było spotkać kogoś, kto mógł pokazać inne oblicze handlu, bardziej ryzykownego. Władze miasta jednak dementowały te pogłoski, twierdząc, że wszyscy lubią ubarwiać opowieści i nic takiego nie ma tam miejsca.[/size]